wtorek, 15 listopada 2016

Jesienne wyzwanie podsumowanie razy dwa - czesc druga nalezy do mnie.

„Patrz oczyma, fotografuj sercem.”
David duChemin

Tym razem moje podsumowanie jesiennego wyzwania u JestRudo. Mam nadzieje, ze poprzedni post i wystep goscinny mojej siostry przypadl Wam do gustu.



Podczas wiosennego wyzwania odkrylam dla siebie makrofotografie i przepadlam. Sporo zdjec bedzie jako makro.

Jak juz poprzednio wspominalam, Natalia pozostawila uczestnikom pelna swobode co do rodzaju zdjec. To co z gory zostalo okreslone to tematy.

Zastanawialam sie jak ugryzc to przedsiewziecie i postanowilam pokazac moja roslinna, pelna pszczol, kwiatow, robaczkow interpretacje. Nie udalo mi sie wszystkich punktow spelnic z listy, ale i tak jestem zadowolona z efektow swojej pracy.

To co stanowilo dla mnie problem to wybor zdjec. Ja naprawde musialam byc Japonczykiem w poprzednim wcieleniu.

poniedziałek, 14 listopada 2016

Jesienne wyzwanie podsumowanie razy dwa - czesc pierwsza nalezy do mojej siostry.

"Które z moich zdjęć jest moim ulubionym? To, które zrobię jutro"
 Imogen Cunningham

Musze sie przyznac, ze nieco mnie przerazila data przy ostatnim wpisie. Maj....
A tu juz mi zima przez okno zaglada. Stesknilam sie za pisaniem i za tym miejscem.

Moj powrot bedzie nietypowy, bo zaczne od podsumowania wyzwania fotograficznego u JestRudo i bedzie to podsumowanie podwojne, gdyz mym gosciem bedzie moja ukochana siostra Ania.


A poniewaz ze mnie mily gospodarz to dzis przedstawie zdjecia mojej siostry. W kolejnym poscie bedzie moje podsumowanie.

poniedziałek, 30 maja 2016

Co wiesz o swoich ubraniach? Metka ma znaczenie.

"Dobra prezencja bywa kluczem do sukcesu, a metka na ubraniu ma znaczenie.
Czasami to kwestia zycia lub smierci.
Dla niektorych - doslownie."
Marek Rabij

"Zycie na miare. Odziezowe niewolnictow." Marka Rabij to kolejna ksiazka, ktora nie da latwo o sobie zapomniec. 

Bo wlasciwie co my wiemy o naszych ubraniach? 

Wiekszosc z nas stara sie podazac za moda, czasem szafy pekaja od nadmiaru ubran, a my i tak nie mamy co na siebie wlozyc i pedzimy znow do sklepu po kolejny fatalaszek, ktory bedzie kluczem do naszego sukcesu. Kupic wiecej, jak najtaniej, by po chwili zapomniec o tym kawalku szmatki. Czasem przy tych lowach ubraniowych liczy sie tylko zdobycz. Kupilam, nawet metki nie odcielama, ale juz podazam dalej, by wylowic kolejne cudo z ze sterty kolorowych ubran. 


"Zycie na miare", Marek Rabij.
(c)Kataleja
 
Dla nas to kolejna szmatka, ale...

poniedziałek, 23 maja 2016

Bądź jak… Slinkachu.

"Fotografując staraj się pokazać to czego bez ciebie, nikt by nie zobaczył."
Robert Bresson

Nie tak dawno bralam udzial w wiosennym wyzwaniu fotograficznym u JestRudo i tak mnie to wciagnelo, ze postanowilam ponownie zaszalec.

Tym razem bylam jak Slinkachu. Jest to brytyjski artysta, fotograf, ktory miedzy innymi zaslynal swoim projektem "Little People Project". Rozbroila mnie scena z lodowym basenem, pani na zakupach i...  W sumie wiekszosc prac mi sie podobalo. Trzeba przyznac, ze co jak co, ale bardzo jest kreatywny bohater obecnego wyzwania.

Odsylam na bloga Natalii, gdzie mozecie sobie poczytac o szczegolach wyzwania i dowiedziec sie wiecej o samym artyscie.

  Gdzie nie spojrzec to wiosna.
  (c)Kataleja

Wyzwanie okazalo sie swietna zabawa. Jednego tylko nie przewidzialam. Nie spodziewalam sie bowiem, ze tak ciezko przyjdzie mi wybrac tylko dwa zdjecia. Dlatego chcialam pokazac nieco wiecej na moim blogu.

sobota, 21 maja 2016

A gdyby wszystko mialo zaczac sie dzis?

"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie."
Mahatma Gandhi

Ostatnio mam szczescie do ksiazek, ktore daja cos wiecej niz milo spedzony czas. Zaczelam juz nawet pisac post o jednej z nich, ktora mnie poruszyla, ale w miedzyczasie zaczelam czytac inna i przepadlam. To ksiazka z rodzaju tych, ktora czytasz z niecierpliwoscia, bo ciekawi cie zakonczenie, ale rownoczesnie chcesz sie delektowac, kazda przeczytana strona i opoznic rozstanie z bohaterem.

Raj na Galapagos.
(c)Kataleja

"Dzien, w ktorym nauczylem sie zyc" Laurenta Gounelle to ta powiesc. Cytat z okladki "Powiesc, ktora pomoze ci sie rozwinac i nadac zyciu sens".

wtorek, 10 maja 2016

Rocznica bloga plus plany majowe

"Jest to zlota zasada w zyciu: wymagac malo od swiata, a duzo od siebie."
W. Bieganski

Nie chce mi sie wierzyc, ale to juz kolejny, czwarty rok jak sobie to moje miejsce w sieci wymyslilam. Byl okres, ze pisalam wiecej, potem mniej, ostatnio nawet chodzila mi po glowie mysl, ze moze przestane tu pisac, ale... jakos ciagle mnie tu ciagnie i cieszy mnie kazdy komentarz, ktory tu pozostawiacie. Dobrze jest wiedziec, ze gdzies tam w swiecie jest ktos kto lubi tu zagladac.

Czesto sie mowi, ze pisze sie bloga dla siebie, ale wydaje mi sie, ze w glebi duszy teskni sie za czytelnikami, a najbardziej za takimi, ktorzy wchodza z nami w kontakt i reaguja na to z czym staramy sie dzielic.

Niezapominajka.
(c)Kataleja

sobota, 23 kwietnia 2016

Podsumowanie wiosennego wyzwania u jest rudo

"Twoje pierwsze dziesięć tysięcy zdjęć będzie najgorsze."
Henri Cartier-Bresson

Tak jak wspominalam w ostatnim wpisie biore udzial w wyzwaniu fotograficznym na blogu JestRudo. W prawdzie termin wyzwania uplywa dopiero 28.04, ale stwierdzilam, ze nie ma co ryzykowac spoznienia i lepiej juz teraz opublikowac moje podsumowanie.

wyzwanie fotograficzne
JestRudo.pl

Nawet nie sadzilam, ze tak trudno bedzie mi sie przy niektorych punktach zdecydowac, ktore zdjecie wybrac. Szkoda, ze tylko jedno zdjecie dla kazdego punktu mozna umiescic w podsumowaniu.

Z drugiej strony moge zrozumiec, ze jesli uczestnikom jest ciezko wybrac zdjecia to co dopiero autorce pomyslu. Dzis zerknelam na pare podsumowan i trzeba przyznac, ze niektore zdjecia sa swietne. Nie chcialam tego wczesniej robic, by sie niechcacy nie zainspirowac ;)

czwartek, 7 kwietnia 2016

Plany kwietniowe

"Gdyby slowo mialo realna wartosc,
kazdy wolalby je brac niz dawac."
T. Zelenski-Boy

Pewnie wiosna na mnie tak dziala, ze mam ochote realizowac swoje plany i nadrabiac zaleglosci.

Udalo mi sie w poprzednim miesiacu opisac swoj wyjazd do Ekwadoru. Chetnych odslylam do postow: Na rowniku, tydzien drugi i pozegnanie.

Jeszcze czeka w swej kolejce zalegly wpis o wyjezdzie do Kirgistanu. Nieco po macoszemu temat potraktowalam i tylko jeden post opublikowalam.  Tak wiec tych, ktorzy lubia relacje z moich wyjazdow prosze jeszcze o odrobine cierpliwosci.

W planach mam kolejny post o miejscu nieco bardziej dostepnym czyli o jednym z moich ukochanych miast jakim jest Wroclaw.

Nie da sie przegapic nadchodzacej wiosny.
  (c)Kataleja

Porzucmy jednak wspomnienia i popatrzmy co planuje w tym miesiacu.

czwartek, 24 marca 2016

Pozegnanie z Ekwadorem: Galapagos i Quito

"Zycie jest ja ze sztuka w teatrze: wazne, nie jak dlugo trwa, ale jak jest zagrana."
Seneka Mlodszy

Mam nadzieje, ze nie zanudzam Was swoja relacja z mojej wyprawy, ale jedno co moge obiecac, ze to juz bedzie ostatni post o moim wyjedzie z przewaga zdjec. Dlaczego? Bo o raju nie da sie opowiedziec ;-) to trzeba zobaczyc i przezyc.

A dla tych, ktorzy przegapili wczesniejsze notki zachecam do zajrzenia do relacji z pierwszego i drugiego tygodnia wyprawy.

Dzieki Cotopaxi i jego wybuchowi w zeszlym roku, a w zwiazku z tym zmiana planow, wyladowalam na Galapagos i w ten sposob udalo mi sie spelnic moje marzenie, ktore szczerze powiedziawszy uwazalam za malo realne do zrealizowania.

Jeszcze bedac w domu zakupilismy bilety na Galapagos i w poczatkowej fazie chcielismy po przylocie na wyspy zalatwiac wszytko na miejscu. Plan byl, aby kazdego dnia plynac z jednej wyspy na druga. Jednak dobre duchy czuwaly nad nami.

Przed nami raj.
  (c)Kataleja

niedziela, 20 marca 2016

Tydzien drugi w Ekwadorze

„Ludzie, którzy wciąż zdobywają szczyty to ci, którzy posiadają wizję zanim jeszcze nagroda jest wygrana. Widzą zwycięstwo wcześniej niż ktokolwiek inny.”
John C. Maxwell

Za nami juz pierwszy tydzien, kolej zatem na nastepny. Na poczatku sadzilam, ze mi sie bedzie nieco dluzylo. Jak juz wspominalam byl on bardziej planowany pod katem moje polowki i jego wejscia na Chimborazo (6310 m npm.). Co to dla mnie znaczylo? Dojscie do obozu bazowego i zaciskanie kciukow, by wyprawa sie powiodla. Jednak nie sposob sie nudzic, czy narzekac, jesli sie jest w tak cudnych okolicach.

W ramach aklimatazacji w celu zwiekszenia szans na wejscie na szczyt pojechalismy 25.01 w rejony Cayambe (5796 m npm.). Jest to wulkan polozony jakies 60 kilometrow od Quito.

Patrz. Widac szczyt.
  (c)Kataleja

sobota, 19 marca 2016

Na rowniku, czyli relacja z Ekwadoru

"Kazda mowa wydaje sie prozna, marna, dopki wagi nie doda czyn."
Demostenes

Nie wiem co sie ze mna w tym roku dzieje, ale mam uczucie, ze czas przecieka mi przez palce, a zaleglosci blogowe sie pietrza.  Moze to jest spowodowane tym, ze od listopada niemalze co dwa, trzy tygodnie ciagle gdzies wyjezdzam. Postanowilam jednak cos z tym zrobic i zabrac sie sytematycznie do nadrabiania zaleglosci.


Ostatnio dosyc czesto wracam myslami do chwil przezytych w Ekwadorze. Dobrze bedzie zatem powspominac z Wami.

Dzis zatem pierwsza czesc obiecanej fotorelacji z pobytu w Ekwadorze.

Wszystko spakowane, przygoda czeka...
  (c)Kataleja
 

niedziela, 28 lutego 2016

Zaczynam nowy rok :)

"Fajnie jest byc.
Tak po prostu.
Byc tu i teraz."
B.Pawlikowska

Oj dawno mnie tu nie bylo, ale to nie znaczy, ze nic sie w moim zyciu nie dzialo. Notke przewrotnie zaczelam, bo poczatek roku juz dawno za nami, chinski rok tez mial swoj debiut kilka tygodni temu, a ja tak swiadomie ten rok zaczelam w sumie wczoraj.

Otwarlam swoj nowiusienki kalendarz na 2016, uzupelnilam go o pare wpisow, planow i moge teraz smialo powiedziec, ze zabieram sie ostro do pracy.

A gdzie bylam jak mnie nie bylo?


Warto miec marzenia. Galapagos.
  (c)Kataleja